Wirtualna Szkoła Magii i Czarodziejstwa

Witaj, Nieznajomy.

Czyżbyś postanowił odwiedzić kolejną pseudoinstrukcję utworzoną specjalnie dla Ciebie? Cieszy mnie fakt iż pragniesz oszczędzić mi pracy w indywidualnym tłumaczeniu wszystkiego. Objaśnię Ci teraz po co w ogóle powstał ten wątek. Ma on pomóc Tobie. W czym? Ano w poprawnym pisaniu w tego typu miejscach jak v-Hogwart. Wiem iż możesz być jedną z tych osób, która uważa ten temat za zbędny, wręcz śmieszny. Pamiętaj jednak - nie każdy ma takie doświadczenie jak Ty. Zatem, jeśli dalej potrzebujesz mej pomocy - śmiało zagłęb się w odmęt lektury.


1. Czym jest klimat?

Właśnie. Czym jest ów klimat? Trudno to opisać jednym zdaniem. Najważniejszym czynnikiem odpowiadającym za klimat jest Twoja gra, gra postacią, którą w stu procentach kreujesz sam. Musisz opisywać jej słowa, gesty, ruchy czy też mimikę twarzy. To wszystko tworzy klimat. Można powiedzieć iż jesteś aktorem w wielkim spektaklu, a Twoja gra to najważniejsza rzecz. Sam piszesz scenariusz swej postaci. Wiem, to nie może być takie proste - i nie jest. Co jeszcze tworzy klimat? Poczekaj, nadgorliwość jest czasem gorsza od gnuśności. O reszcie czynników tworzących prawdziwego pbfa!


2. Co nieco o stylu pisania.

O co mu chodzi w tym punkcie? Pragnę wam powiedzieć nieco o stylizacji tekstu. Zakładam iż większość z was przebrnęła już przez ów temat na polskim, jednak większość to nie wszyscy. Zatem cytując moją polonistkę:

"Stylizacja to kształtowanie wypowiedzi. Musicie ukształtować swoją wypowiedź na podobieństwo określonego i możliwego do interpretacji wzorca. Znając was, większość nie zrozumiała, zatem postaram się mówić mową potoczną. Chodzi tu po prostu o to by czytelnik miał wrażenie iż wypowiedź została ukształtowana specjalnie ku jakiejś konkretnej epoce oraz przez konkretnego autora." - o ile dobrze słuchałem na lekcjach języka polskiego - to jest krótka teoria mówiąca o stylizacji tekstu.

V-Hogwart to pbf umiejscowiony teoretycznie w przyszłości, jako że akcja dzieje się prawie dwadzieścia lat po pokonaniu Czarnego Pana - możemy powiedzieć iż wszystko odbywa się w przyszłości, jednak nie znając niepewnej przyszłości (najpewniej ubogiej w piękne słowa) powiedzmy iż istoty porozumiewają się ze sobą mową współczesną. Nie oznacza to jednak iż musisz używać mowy potocznej. Możesz używać pięknego, a zarazem dla wielu niezrozumiałego dialektu średniowiecza, bowiem mowa współczesna jest o  tyle dobra iż pozwala Ci na ten wybór. Poniżej opisałem kilka podstawowych kryteriów technicznych.

a) Staramy się budować jak najwięcej zdań rozwiniętych, rozbudowanych i złożonych - nie dość, że rozwinie to post by był przyjemny dla starego wyjadacza gier forumowych, to jeszcze pozwoli na przekazanie większej ilości informacji naszemu odbiorcy,
b) Wzbogacamy nasze zdania - to jest - używamy trudniejszych zwrotów literackich, wszelkich synonimów, epitetów oraz (coby kulturę pokazać) wielu eufemizmów,
c) Unikanie powtarzania się i używania wyrazów wytworzonych w dialekcie współczesnej młodzieży,

Istnieją jeszcze różne przeciwwskazania. Nikt nie chce czytać wypowiedzi stuprocentowego współczesnego nastolatka.

Zdanie niepoprawne:
"No, weź to obczaj. Ten cały, no... Ten profesor od eliksirów chyba nie lał. Zadał nam no jakieś wypracowanie na dwa tysiące wyrazów. Żal." ~ nie wiem jak mówi współczesna młodzież, za wszelkie błędy przepraszam.

No, na Ewolucję*! Aż mam ochotę wsiądź osikowy kołek, wbić prosto w serce, odprawić egzorcyzmy, a potem spalić na stosie, uznając takiego delikwenta za wiedźmę dodatkowo.

Wystylizowanie zdania na poprawne:
"Ech, spójrz na to. Profesor eliksirów musi mieć jakieś poważniejsze problemy. Zadał nam wypracowanie - to jest zrozumiałe - ale na ponad dwa tysiące wyrazów! Czasami mam tego dosyć." ~ i tutaj także mam problemy, ponieważ jestem przyzwyczajony do mowy rodem ze średniowiecza.

I co? Trudne? Wiem, że nie. Chociaż wyjątki także się pojawiają. Mała informacja dla osób parających się dialektem średniowiecznym: Nie przesadzajcie ze stylizacją takich tekstów, by wypowiedź nie stała się zbyt trudna do zrozumienia. Nie wszyscy są tak bogaci w słownictwo.


3. Pisanie postów w pigułce.

Jak wcześniej napisałem - pbf jest sceną, a Ty aktorem. Sam piszesz scenariusz swojej postaci dopasowując go do innych graczy. Chwila... Nie wiesz jak to zrobić? Wiem, wiem. Muszę myśleć o wszystkim. Jak pisać słowa postaci? Jak wyróżnić myśli? A co z czynnościami? Spokojnie, przyjacielu. O tym zaraz Ci opowiem.

Jak dobrze odegrać swoją postać?

* Czynności postaci - wszelkie ruchy, gesty, mimikę - zapisujemy normalnie. Bez żadnych nawiasów, ich kwadratowemu odbiciu zwanego kwadratowymi nawiasami czy też tyld. Użyj normalnej czcionki, po prostu. Jesteś narratorem, do tego nie potrzeba jakichś specjalnych bajerów.
* Wypowiedzi postaci - odznaczamy je używając pauz, potocznie nazywanych myślnikami (-). Używamy normalnej czcionki, bez żadnego formatowania. Jedynym dodatkiem są właśnie te pauzy.
* Myśli postaci - staram się umieszczać między dwoma tyldami (~~) oraz dodatkowo piszemy kursywą wszak wiadome jest iż taki tekst łatwiej odróżnić, wygląda jak wyrwany z kontekstu - dokładnie jak myśl. Ewentualnością jest umieszczenie wypowiedzi między pauzą. Ja osobiście do myśli wolę używać pauz. To zależy od was.
* Nieklimatyczne wtrącenie - skoro już musisz zrobić coś tak okropnego - takowe wtrącenie należy umieścić w nawias (coś w tym stylu) oraz użyć kursywy i podkreślenia na takim wtrąceniu.

Na przykładach uczy się najlepiej. Spójrzmy zatem jak powinno to wyglądać.

"Sunniva delikatnie stąpała przez szkolny korytarz. Wszyscy zerkali na nią, a ona speszona chowała swe oczy przed innymi. Ni stąd, ni zowąd na jej drodze pojawiła się przeszkoda, z którą kolizji uniknąć nie mogła. Młoda Krukonka wystraszyła się, gdy podniosła głowę i ujrzała starszego o kilka lat Ślizgona.
- Cholera! - przemknęło jej przez myśl po czym odsunęła się na bezpieczną odległość.
- Uważaj jak leziesz, głupia szlamo! - warknął Ślizgon, wepchnął dziewczynę w ścianę po czym odszedł.
Jego odejściu towarzyszył gromki śmiech, zaś z oczu czarnowłosej wydobył się wodospad łez.

(Coś ciapowata moja postać, ale nic na to nie poradzę. Ach, chciałam zwrócić uwagę mojemu poprzednikowi. Przeczytaj regulamin, tam jest wyraźny zakaz tak zwanego munczostwa.)".

Przełknąłeś gorzką pigułkę zawierającą maniery postów. Jesteś bliżej końca niż myślisz.


4. Złote rady na ostatnią wędrówkę.

1. RPG to tylko zabawa. Tu nic nie bierzesz na poważnie. Jeśli user odgrywający swoją postać Cię obrazi - nie obraża on Ciebie, a Twoją postać. Nie wolno tego brać do siebie, ponieważ istnieje różnica między pojęciem "użytkownik", a "postać".

2. Nie rób z siebie Ewolucja-wie-czego. Nie jesteś ideałem, nie ma ideałów. Idealizowanie siebie jest raczej karalne, gdyż zabijanie jednym uderzeniem jest nazbyt idealne. Jest to wirtualny świat, fakt. Ale wzorowanych w większości na realiach - nie wspominając już o świecie wykreowanym przez J.K.Rowling.

3. Używaj czasu przeszłego, ale dokonanego. Estetyka? Tak, wygląda to znacznie ładniej oraz umila czytanie. Pozostają jeszcze realia pbfów, prawda? Jeśli w tym momencie Twoje oczy wyglądają jak Merkury - objaśnię o co chodzi na poniższym przykładzie.

"Młody czarodziej nie wiedział co robi. Wyciągnął zza pazuchy swą różdżkę, zamachnął się by rzucić ku niewinnej kobiecie niewdzięczny urok."

Pamiętaj, zawsze zostawiaj osobie z którą "klimacisz" możliwość dokonania wyboru - nie wykonuj za nią wszelkich czynności.

4. Pisz w osobie trzeciej, oczywistym jest, że liczby pojedynczej. Jesteś tylko narratorem przedstawiającym wykreowaną przez Ciebie postać. Nie jesteś nim, jesteś sobą.

5. Czytaj dokładnie wypowiedzi innych. Kontekst całej sceny musi zostać zachowany, ażeby gra była przyjemnością. Patrz także na czynniki środowiskowe takie jak pogoda, pora dnia czy też wygląd lokacji. Będąc w Zakazanym Lesie nie możesz usiąść na ławeczce popijając drinka z parasolką.

6. Odgrywając postać miej świadomość jakichś konsekwencji oraz konsekwentnie ją odgrywaj. To znaczy - będąc w Hufflepuffie nie możesz pójść na zajęcia dla Gryffindoru. Będąc w Ravenclawie, nie możesz wejść do pokoju wspólnego Slytherinu - to chyba oczywiste, prawda?

7. Co mi pozostało? Baw się dobrze! Mam nadzieję, że moja pomoc okazała się przydatna. Graj, ucz się i czerp z tego przyjemność!

Kolejna pseudoinstrukcja do której prawa autorskie posiada Alexander Paladin. Wszystko szło z głowy, zatem miło by było, gdyby o wzorowanie się na tym, wcześniej zostało zadane pytanie. Wszystkie prawa zastrzeżone.